Zachęcona Waszymi komentarzami wydłubałam wczoraj kilka dodatków. Teraz tylko muszę pilnować, żeby się nie pogubiły i zrobić wyspę do kuchni, bo trzeba je gdzieś ustawić :).
Miska i mydełko są z modeliny, deseczka z patyczka od loda, wałek również z patyczka od loda i patyczka do szaszłyków. Nóż jest zrobiony z "nóżki" od ćwieka ze starej torebki i patyczka do szaszłyków, natomiast stojak do papieru toaletowego ze spinacza.
Gratuluje pomyslu!
OdpowiedzUsuńDopiero dzis wpadlam zupelnie przypadkiem blog i juz przejrzalam wszystkie wpisy. Jestem ppd wrazeniem. Mam corke w podobnym wieku jak Pani i tez ostatnio myslalam o domku dla lalek dla niej ale nie wiedzialam jak sie do tego zabrac. Teraz juz mam wieksze pojecie:) Zapytam tylko czy do wycinania ze sklekji trzeba miec jakis specjalmy sprzet?
Domek Wasz jest super. Pdzyznam sie ze sama bym sie pobawila troche. Czekam z niecierpliwoscia na dalsze prace.
Dziękuję :). Sklejkę cięłam piłką do metalu z cienkim ostrzem, z ząbkami tylko z jednej strony, żeby górne ząbki nie haratały sklejki (u mnie w markecie budowlanym to ostrze było w kolorze niebieskim). A same linie cięcia najpierw złobiłam lekko nożem, to ostrze piłki mi się wtedy tak nie ślizgało.
UsuńSuper dodatki!!! My mamy na razie tylko mebelki! Może kiedyś w wolnej chwili podpatrzę coś u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki, mebelki oglądałam, zachęcam do zrobienia domku - chętnie popatrzę :)
UsuńNo i to mi się podoba! ;
OdpowiedzUsuńFajny patent na stojak do papieru, warto zapamiętać.
Moje druciki do robienia biżuterii są za cienkie, a spinacze nadają się do celów domkowych w sam raz ;).
UsuńMusisz być bardzo cierpliwą osobą, że takie precyzyjne maleństwa robisz :)
OdpowiedzUsuńJak mnie najdzie zapał albo się zafiksuję na czymś konkretnym to jestem cierpliwa, ale jak mi wciąż nie wychodzi to rzucam tymi złośliwymi rzeczami dookoła :).
UsuńSUPER BLOG :) Pozdrawiam i zapraszam po dwa wyróżnienia :) http://wdeszczowydzien.blogspot.com/2013/04/nowe-wyroznienia-liebster-award-od.html
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńJak udawało Ci się chować to wszystko w tajemnicy przed jubilatką?
OdpowiedzUsuńDomek mówiliśmy, że to będzie półka na zabawki - i to w końcu prawda; mebelki też widziała jak robiłam, bo robić dopiero po jej zaśnięciu, to nie starczyłoby mi czasu. Ale jakoś nie skojarzyła jednego z drugim :).
UsuńOglądam,podpatruję,zapamiętuję i może kiedyś wykorzystam ;)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło :)
UsuńCzy zna Pani jakieś konkursy na które można wystawić taki domek? Ja sama (12 lat) zbudowałam już dwa takie domki są cudne!!! Niektóre drobiazgi zgapiłam od Pani:) i są piękne
OdpowiedzUsuńWiem, że niektóre miniaturzystki, które tworzą naprawdę profesjonalne przedmioty prezentują swoje prace na wystawach, ale o konkursach dotyczących domków dla lalek raczej nie słyszałam. Może jakieś lokalne konkursy rękodzieła?
UsuńDziękuje za odpowiedz:) Ja będę szukać dalej!!!
Usuń