Domek nareszcie doczekał się nowej fasady, z prawdziwymi oknami i otwieranymi drzwiami. Ściana jest z grubszej sklejki, osadzonej na zawiasach, ale można ją też łatwo zdjąć i odłożyć na bok. Okna mają szybki ze sztywnej okładki na dokumenty i wiszą w nich firanki na karniszach z patyczków do lodów, przykręconych śrubkami.
Drzwiczki są na zawiasach modelarskich, a klamka-gałka jest zrobiona z dwóch drewnianych koralików. Wewnętrzny koralik trzyma śrubkę i lekko blokuje drzwi przed samoczynnym otwieraniem. Przez okienka widać, co/kto jest w środku :).
A na koniec poświąteczne wspominki - domek z piernika :). Do środku wstawiliśmy mrugającą lampkę, która daje ciekawy efekt przez szybki z landrynek. Dzieci mówią, że Baba Jaga robi imprezę :).
I miniaturowe choinki z szyszek:
Fasada wygląda bardzo dobrze, zwłaszcza, kiedy w środku pali się światło.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDomek wydaje się bardzo solidny i ileż ma pięter i pokoi!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń